O mocy Tribulusa decyduje zawartosc saponin steroidowych. Mniej wiecej oscyluje ona w przedziale 40-45%. Lepszy wiec będzie ten co zawiera 45%. Spotkalem na rynku Tribulusy o zawartosci 70%, ale zaznaczam, to chwyt marketingowy. Po prostu 45% saponin to maksymalna ilość, jaka wplynie na podniesienie poziomu LH. ilość ponad te granice przyniesie efekt identyczny. Co mogę powiedziec dalej. Sporo zjadlem tribulusow roznych marek, jednak wyrazny wzrost sily, wydolnosci i ogolnego samopoczucia odczulem po jednym jedynym Tribulusie z firmy KAIZEN. Connan moze to potwierdzic, gdyz doradzilem mu to samo i byl wyraznie zadowolony