Ten temat zawiera 17 odpowiedzi, ma 3 głosy i był aktualizowany ostatnio przez 
ketrab25 14 lat, 3 miesiące temu.
-
Wpisy
-
Piszcie tutaj co najlepiej jesc w szkole, musi to byc coc co latwo tam przetransportowac i jak dla mnie wykluczajac produkty skrobiowe bo zalewam się od tego fatem /mad.gif :angry: 0 mad.gif /
Ja zazwyczaj biore ze soba miske ryżu wraz z przygotowana salatka z tunczyka(majonez +cebula+tunczyk).Czesto zdarza mi się jesli mam mniej zajec wziasc 3-4 gotowane jajka…Ostatnio nawet sprobowalem zabrac na zajecia jajecznice (ten pomysl rozniez mi się sprawdzil)oczywiscie poza tymi posilkami zabieram ze soba jakies owoce…jablka,banany…kanapek nie praktykuje
ja biore to co mam w diecie ryz cycek z kurczaka jablko wiara się smieje ze to jem ale mam to gdzies nieboj się inni się smieja tylko przestregaj diety dieta to podstawa!
Taka reakcja otoczenia zazwyczaj jest nie unikniona.lecz nie przejmuj się w momencie gdy się przyzwyczaja do tego przestana juz tak reagowac.ja mialem podobna reakcje swojego otoczenia,rownez jak ty mialem to gleboko w dup…..w powazaniu.A teraz jest to normalne ze tak jem wiec się nie czepićja…
WIdze ze wy jak profesjonalisci diety przestrzegacie Ja biore bulke razowa x3 i do tego odzywke bialkowa.. i jakos zyje
Normalne jadlo szkolne – kanapki z czyms tam szyneczka, poledwica, co kto lubi, bierzesz 1-2 banany + shaker z odzywka bialkowa i butelke z woda mineralna niegazowana. Dzielisz jedzenie na dwie czesci, najpierw jesz jedna porcje + banan, pozniej druga porcje + odzywke bialkowa. Cala magia. Tylko nie nazywajcie mnie czarnoksieznikiem 😆
niestastapione: platki owsiane i jajka usmazone na teflonie, pelnowartosciowy posilek bez koniecznosci babrania się z pudelkami i sztuccami
wyjasnij bo nie kumam…nigdy tak jeszcze nie jadlem…chyba ze się zle zrozumielismy i myslimy o tej samej rzeczy…
3 bulki gracham z kostka twarogu rowniez pelnowartosciowy posilek + jakis owoc
platki owsiane zalewasz wrzatkiem, wrzucasz jajka, mieszasz do jednolitej masy i ladujesz na patelnie teflonowana wolnym ogniu smazysz wedle uznania, przewracasz na druga strone znow kilka(nascie) minut smazenia i gotowejak masz czas dodajesz orzechy/rodzynki/ itp jem cos takiego codziennie w szkole czasem nawet dwa razy jesli pozno wracam
kanapki fuj- od 2 lat nie jem (chyba ze zapiekaneczka )Bierz do szkoly to, na co masz ochote. Juz komenty, ze ludzie się smieja, ale widze, ze prawdziwi twardziele z tego forum zachowuja zelazna mine i z powaga godna R.G. zasuwaja swoje poprzypalane kurczaki. U mnie tez się smieja, ale ja razem z nimi, bo nikt nie jest na tyle glupi, zeby się smiac z jedzenia, tylko są jakies pytania sympatyczne, albo teksty w stylu "na mase?"- mnie tez to czasem bawi.
w tym temacie mialo pisac co mozna jesc w szkole bo niech się smieja jak chca nie zwracam na to uwagi Ja zazwyczaj biore kanapki z serem albo szynka, 0,75L soku z marchew + banan i do tego jakies jablko jak jest w domu a co do ludzi to smieja się nawet z kubusia, ktorego dziennie mam w szkole lecz ja się smieje pozniej gdy ktos podchodzi i mowi zebym się dal napic 😆
johnny a smaczne to??a te jajka jak wbijasz to cale ma się rozumiec….moze sobie cos takiego sprobuje zrobic
ja tam wbijam cale, ale same białka tez przeciez mozna ladowacczy smaczne? po dodaniu np malej ilośći mleka, orzechow, rodzynek itp calkiem dobre ale ja zwykle jestem na to zbyt leniwy i jem bez dodatkow-tez da się zjescgiera: skoro nie obchodzi Cie co mysla inni to o co bie z tym tematem? jesli masz to w pompie to mozesz jesc to co w domu
johny chodzilo mi, ze temat zboczyl na taki temat. Temat powstal po to, zeby ludzie wiedzieli co maja brac do szkoly dobrego dla diety bo wiem po sobie, ze jest z tym problem Nikt nie powinien się przejmowac tym, ze wiara się smieje bo im kiedys wyjdzie siedzienie na lawce i chlanie jaboli
Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.